Czy w swiecie dzisiejszego klamstwa i obludy jest jeszcze miejsce na szczerosc.....taka czysta niczym nie zmacona.....na szczere wyrazanie uczuc.....To jest zdumiewajace a ,zarazem straszne jak ludzie opanowali gre pozorow...jak w jednej chwili potrafia narzekac na kogos,wymieniac liste jego wad,denerwujacych zachowan....tak to wtedy,gdy tej osoby nie ma obok....a gdy rozmawiaja z nia....zarty,komplementy.....bedac swiatkiem takich sytuacji az w pewien sposob boje sie myslec jak ososba ktora w rozmowie ze mna obmawia kogos innego,w towarzystwie innych wyraza sie o mnie....kim wtedy jestem....Nie kazdy musi lubiec kazdego-ok....mozesz wyrazic swoje zdanie,co do braku sympati ale czemu tak wiele osob stwarza taki falsz....przyjacielem przy Tobie,szyderca gdy Cie nie ma....czemu niektorym tak bardzo brakuje taktu....i na koniec,czasami niektore rzeczy chyba lepiej bylo by zachowac dla siebie........
tez dobra metoda ale sa tu kobiety ktora sie nie tak cos napisalo to potrafia kopiowac korespondencje i rozsylac ja po moich znajomych wiec....pozdrawiam
przyznaję rację w 100% koledze Arkowi28
Masz racje Bozena...Marzena mimo obietnicy nie umiescila fotki wiec to jest to o czym pisze w blogu...
*THUMBS UP* *ROSE* ,pozdrawiam milutko i cieplutko :-)
rowniez pozdrawiam *KISSED*
tez dobra metoda ale sa tu kobiety ktora sie nie tak cos napisalo to potrafia kopiowac korespondencje i rozsylac ja po moich znajomych wiec....pozdrawiam
hi hi masz racje