30.03.2010
Koncertowo
102, Warsaw, Poland

W miniony weekend poszłam z moją mamą na koncert sławnego rosyjskiego piosenkarza Aleksandra Malinina. Śpiewał rosyjskie romanse. Przyznam, że sceptycznie podchodziłam do tego wieczoru, bo takiej muzyki nie słucham. Ale było naprawdę warto!


Koncert trwał 2,5 godziny z przerwą i artysta dawał z siebie wszystko. Mnie porywały „Oczi cziornyje” w jego wykonaniu, bo właściwie tylko tę piosenkę kojarzyłam, ale wszyscy wokół na widowni byli zachwyceni przy każdej piosence. Mojej mamie się przypominała młodość i była wniebowzięta J Bardzo mi się podobało jak artysta przed każdą piosenką mówił o niej kilka zadań: jak powstała, albo o czym jest. To sprawiało, że piosenki były dla mnie jeszcze ciekawsze.

A tutaj mała próbka jego możliwości. Miłego słuchania J



3 skatījumu
 
komentāri
SenCarfray 30.03.2010

*HI*
Słowa uznania dla Ciebie Aniu i twojej mamy, za to że macie intelektualne odczucia.
Posiadasz indywidualne zainteresowania i uzdolnienia artystyczne, Obok przeżycia słuchania koncertu istotna jest obserwacja śpiewanych utworów, który pewnie pozwolił Ci wykształcić smak i oceny estetyczne w całości.

Przyznaje. Głos jego jest miły i ciepły.

Napisałaś;

"A tutaj mała próbka jego możliwości."
.........
To znaczy, ze częstował was szampanem, który otwierał.
I czy na ukazanym fragmencie widowni, widziałem osobę podobną do Ciebie.
Zgadłem? *YES* *YES*

Pozdrawiam serdecznie.
*ANGEL* *GIVE_HEART* *ROSE*

Anna Anna 31.03.2010

no nie, to akurat niestety nagranie z jakiegoś innego koncertu :-( szampana też nie było :-$ ale za to były ładne piosenki, ładne wykonanie i nawet kilka żartów i śmiesznych historyjek *THUMBS UP* :-)

Blogs
Blogi tiek atjaunināti katras 5 minūtes