SENNE ROZKOSZE...

Muzyka jest moim natchnieniem...
Kiedy jej słucham, to odpływam..
Zatapiam się w swojej wyobraźni..
W swoich pragnieniach, ludzkiej fantazji.
Zamykam oczy...zaczynam błądzić..
Dotykam siebie... tak, jak Ty dotykałbyś mnie.
Czuję niebywałą radość...
Czuje podniecenie.
Najpierw pieszczę się delikatnie...
Wydaje z siebie rozkoszne westchnienie...
Ach...skarbie gdzie jesteś..?...
Chce byś wzniecił moje podniecenie.
Potem dotykam gwiazd.
Dosięgam naszych myśli...
Czujesz ten miły dotyk..?...
Chcę by się dzisiaj zyścił...
W wyobraźni, widzę Cię..
Stoisz nagi, naprężony..
Chcesz mnie wziąć..
Wiem, że jesteś niezaspokojony..
Odwracam się powoli.
Delikatnie zsuwam bieliznę...
Widzisz jak to robię..
Czujesz się tak, jakbyś wpływał na morska mieliznę..
Podniecasz się...podchodzisz powoli..
Dotykasz...całujesz....
Ręką mnie chwytasz..gwałtownie obejmujesz...
Bawisz się mą rozkoszą...
Widzisz jak to przyjmuję...
Lecz...poczekaj kochanie..
Teraz ja Twoje myśli zrujnuję...
Rozbieganymi oczami, patrzysz się na mnie niewyraznie..
Ja wiem co robię...
Pobudzę twą wyobraźnię..
Chcesz namiętności ukojenia..?...
Więc to robię..
Podchodzę do Ciebie jak kotka..
Tańcząc swym ciałem swobodnie..
Dłońmi gładzę tors...
Potem, tak jakby od niechcenia..
Schodze niżej..
Wydaje z siebie przy tym ciche westchnienia...
Dotykam wspaniałej męskości..
Mhmmmm.....czyżby rumieniec na Twym licu zagościł..?...
To jeszcze nie koniec mój Panie...
To tylko deser...
Poczekaj na śniadanie...
Ustami błądzę , drażniąc twe zmysły..
Lubie to robić..
Widzę , ze tego pragniesz..
Nie chcesz by te czary prysły...
Więc nie przerywam...
Dotykam...całuje...
Erotyzm swój przed Tobą rozwijam..
Czuję jak drżysz..jak płoniesz...
Więc kochaj mnie...
Kochaj namiętnie..
A wtedy się dowiesz, ze pragnę Cie wszędzie...
Że oddam Ci się chętnie.

Patīk